Jeden Combi, drugi nie i ten drugi do delikatnej kosmetyki - tak przynajmnie wyglada na zdjeciach. .
a słyszał kolega o czymś takim jak wstepne podrabianie autek po wypadku do sprzedaży?...tak naprawde wszystko wychodzi czasami po rozebraniu wszystkiego...a wtedy włos sie czasami jeży..... :lol:
[ Dodano: Czw 03 Lis, 05 11:10 ]
Zamieszczone przez perfex
Zamieszczone przez Pabi
Zamieszczone przez perfex
[trzeba dodac ze wiekszosci 1.8T 180 nie trzyma seryjnej mocy, np. Leon ktorym kiedys jezdzilem na hamowni pokazal 162 :cry: ..)
Hihi... to wlasnie moj obecny egzemplarz byl. Niestety ciagnie go dalej do tej slabej serii, bo ostatnio, na powoli zdychajacej przeplywce pokazal 167. Po jej wyczyszczeniu moc skoczyla do 185.
Tak to ten k Ale po czipowaniu wyplul 192 i jezdzil przyjemnie, ciekawe czemu sie krzaczy.. Moja Octa 1.8T z seryjnym motorem, dolotem Unitronica i luzniejszym tlumikiem koncowym pokazala 155KM i w ciagu kilku dni bedzie program u Mastersa :twisted:
a moja Octa z zawalonym katem, seryjnym układem wydechowym , lambda na wykońzceniu, pekniętą sprezarka i peknietym w 3 miejscach kolektorem wydechowym pokazała 150 KM...i gdzie tu logika..... :lol: :diabelski_usmiech
Kiedy silnik jest zimny (rano lub po dłuższym postoju) to przy przekraczaniu granicy ~2500 obrotów słychać coś jak załączenie a przy spadku obrotów rozłączanie przekaźnika. Ktoś pisał kiedyś, że to włącza się dogrzewanie świecami żarowymi.
Czy to dogrzewanie powietrza w cylindrach? W jakim celu to jest robione? Czyżby chodziło o efektywniejsze spalanie mieszanki, która z powodu niskiej temperatury silnika nie ma szansy się ogrzać?
Oczywiście lepiej byłoby unikać obrotów >2500 (niektórzy twierdzą, że >2000) przy zimnym silniku ze względu na turbo, ale czy samego załączenie dogrzewania też? A może jakiś brzęczyk podpiąć pod ten przekaźnik, coby ostrzegał o przekroczeniu obrotów krytycznych?
Swiece zarowe w TDi zaczynaja grzac, gdy temperatura jest ponizej 5'C. Powyzej tej wartosci zapalenie tej lamki na szafie sygnalizuje kontrole ukladu czy wszystko jest tak jak powinno. Po zapaleniu takiego silnika, jesli tylko kompresja w cylindrach na to pozwala silnik ma chodzic rowno i oto dba komputer.
W temperaturach ponizej 5'C swiece zalaczaja sie i wtedy grzeja. Po uruchomieniu silnika swiece bardzo czesto nie gasna, i ma to na celu dogrzanie cylindrow w pierwszej fazie dzialania silnika, zeby silnik sie nie telepotal jak szalony nie puszczal klebow dymu itd. Dochodzi do tego jeszcze kilka innych czujnikow, ale co i jak dokladnie dziala nie mam pojecia.
W starszych konstrukcjach swiece grzaly praktycznie zawsze, no chyba ze przekaznik, ktory jest oparty o bimetal stwierdzil inaczej. I tak jak jest zimny to sa auta, gdzie po zapaleniu swiece grzeja od 10s do 1minuty. Taki nasz sprytny Lublin ma tak zrobione, ze jak szofer otwiera drzwi to swiece zaczynaja raz sie podrzegawac. Potem jak przekreci kluczyk swiece podgrzewaja sie lub nawet nie musza i silnik zapala o ile nie jest juz kompletnym szrotem.
u mnie też takie pstrykanie jakiegoś przekaźnika występuje nawet latem gdy np wieczorem jest ok 15 st C. nie wiem o co chodzi ale widocznie tak musi być. moze ktos rozwieje nasze wątpliwości ????
Acha. To może chodzi o układ podgrzewający płyn chłodniczy, bo to przecież żre, a niektóre tdi to mają. Może mój też. I może to jest właśnie to tajemnicze dogrzewanie... :?:
Acha. To może chodzi o układ podgrzewający płyn chłodniczy, bo to przecież żre, a niektóre tdi to mają. Może mój też. I może to jest właśnie to tajemnicze dogrzewanie... :?:
Ale chbya nie te u nas w occtach niestety :roll: chyba ze ktos sobie sam takie dogzrewanie plynu zalozyl
żaden przekaźnik odciążający, po przekroczeniu 2500 wyłączają się świece żarowe; latem nie są one wykorzystywane podczas rozruchu a jedynie w fazie rozgrzewania silnika. Wyłączają sie powyżej tych obrotów ze względu na brak ich wpływu na jakość spalania w komorze silnika
a ciekawe czy w VAG'u mozna zmienic np przy jakich obrotach wyłączają się swiece aby powiekszyć, bo dla mnie 2500 obrotow to malutko, ale do 3000 juz by bylo ok i bym nie przekraczał tak szybko, a tak to muszę patrzec i kontrolowac czy nie przekraczam 2500.
A może da się zmienić również temperaturę od jakiej te świece działają??
Mam wrażenie, że autorzy kilku ostatnich wpisów rozmawiaja o różnych rzeczach. Prawda jest jedna, w silnikach diesla są 4 świece do podgrzewania powietrza w cylindrach jak również 3 świece do dogrzewania płynu chłodzącego. Proszę to uwzględnić przy udzielaniu porad bo ktoś otrzyma instrukcję dotyczącą całkiem czegoś innego.
Swiece zarowe znajdujace sie w silniku grzeja po przekreceniu kluczyka i moga dogrzewac cylindry po uruchomieniu silnika.
3 świece w bloku wodnym sa nie w kazdym silniku, raz je montowano, potem nie a na koniec zaczeli dawac do kazdego TDi. Ich praca uzalezniona jest od jakiegos czujnika temperatury i osiagniecia przez silnik temperatury x(nie mam pojecia ile to jest, ale stawiam na 50'C).
egon1960, Zgadzam sie, to sa dwa uklady, ale pierwszy post tego tematu wlasnie dotyczyl swiec zarowych podgrzewajacych cylindry, przed zapaleniem silnika i dogrzewajac przez okolo 3minuty po uruchomieniu juz silnika.
Witam
Jak to jest w moim silniku grzeją świece po otwarciu drzwi czy nie? Czytam i czytam i nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi. Trzeba otworzyć i zamknąć czy tylko otworzyć.
Dzięki
Pozdrawiam
Podłącze się pod temat a jeśli świece nie dogrzewają silnika tylko wyłączają sie razem z kontrolką na blacie (przy zerowej temp ostatnio grzały mi tylko 2s, przekaźniki rozbierane i czyściutko, przelutowałem styki, test vagiem też pozytywnie słychać go jak zwiera i rozwiera). Da się sprawdzić o co kaman :?: Ciężko odpala po długim postoju
kryzys5554 kontrolka świeć żarowych się załącza i po chwili gaśnie a mimo to dalej są podgrzewane przez jakiś czas,włącz zapłon jak zgaśnie ci kontrolka świec to słuchaj że po paru chwilach 5-10 sekund (po zgaszeniu kontrolki) słychać przekaźnik i wtedy świece się wyłączają.
buldoggg tester (żarówka oraz miernik) były wpięte podczas próby i w momencie gaśnięcia kontrolki na blacie na mierniku było 0 i żarówka gasła a przekaźnk zgoda jest słychać tylko raz za razem (przerwa ok 1s w pyknięciach). Jedno co zauważyłem to że wartości wprowadzone do ECU nic nie dają tzn ECU pokazuje że świece powinny grzać 6sekund a grzeją 1s niezaleznie czy +30 czy -30, i to samo z dawką startową pokazuje że zmienil a różnicy nie ma, to tak jak by zapisywał dane, ale nie wysyłał ich do wykonania.
dziwne,ponieważ u mnie jest standardowo czyli jak jest cieplej to krótko są podgrzewane jak np -15 to wiadomo że dłużej i moim zdaniem tak powinno być a nie że 6 sekund bez znaczenia na temperaturę otoczenia
nie ,,6 sekund bez znaczenia" tylko komputer dostosowuje sie do otoczenia (te 6sekund to przyklad), to znaczy ze on normalnie dobiera czas grzania do temeratury ale tylko w vagu, w rzeczywitości grzeje tylko sekunde niezależnie od temperatury.
Komentarz